|

Pomimo ulewy do szukania kasy zgłosiło się ponad sto osób z różnych zakątków Polski. Każdy chciał zgarnąć główną nagrodę, czyli 3 tysiące zł.
Impreza pod hasłem „Szukanie Kota” odbyła się w sobotę w Bytomiu Odrzańskim. Chodziło o to, żeby na podstawie podpowiedzi odnaleźć ukrytą miniaturkę bytomskiego kociska. Każdy z uczestników miał do pomocy po kilka osób. Pomimo ulewy na rynku zebrał się spory tłum. Przyjechali z Nowej Soli, Zielonej Góry, Nowego Miasteczka, Świnoujścia i Olsztyna. Nie zabrakło też poszukiwaczy z Bytomia. Gdy ze sceny podano pierwszą podpowiedź rynek momentalnie opustoszał. Utrudnieniem organizatorów było to, że nikt nie wiedział jaką kot przybrał formę. – Może to być nawet kostka brukowa. Może to być żywy kot, ale lepiej go nie przynoście, bo musielibyśmy go uśmiercić, żeby nie biegał nam po scenie- z humorem mówiła Anna Sauter, która wraz z Lechem Bekulardem prowadziła imprezę. – Ostatni raz widziałem kota, nad ranem, odprowadzał mnie do domu, po kilku oranżadach- śmiał się Jacek Sauter, burmistrz Bytomia. – Szkoda tylko tej pogody, ale może kot chce nam utrudnić poszukiwania i sprawdza wytrwałość uczestników- dodał J. Sauter. |
|
Więcej…
|
|
|
Podczas największych upałów w całej gminie wystąpiły problemy z dostawami wody z powodu awarii studni głębinowej. W niektórych wsiach sytuacja była dramatyczna. Kryzys udało się zażegnać, ale w każdej chwili „paść” może kolejna pompa.
Krzysztof Koziołek: - Woda w końcu popłynęła z kranów, ale chyba jeszcze nie możecie spać spokojnie?
Jacek Sauter, burmistrz Bytomia Odrzańskiego: - Okazuje się, że jedna studnia wciąż jest wyłączona z użytkowania. Specjaliści mówią, że po 20 latach działania wszystko się może zdarzyć: może działać dalej, ale może też jednego dnia wszystko się nagle wyłączyć. A nasze studnie mają po 20 lat.
|
|
Więcej…
|
|
W Bytomiu Odrzańskim odbyły się zawody o Puchar Polski Zachodniej Ratownictwa Wodnego i Działań Przeciwpowodziowych. W szranki stanęło 10 drużyn z różnych miast Polski. Przyjechali strażacy z Sierakowa, Trzcianki, Lichenia, Mikorzyna, Nowej Soli i Kościana oraz ratownicy WOPR z Żar i Sulechowa. Uczestnicy przyjechali do Bytomia Odrzańskiego już w piątek. Zarejestrowali swoje drużyny i zapoznali się z akwenem wodnym.
|
|
Więcej…
|
|
Ryszard Bulikowski złożył do sądu pracy pozew przeciwko burmistrzowi, który dyscyplinarnie zwolnił go z pracy za wtargnięcie na radę pedagogiczną. - Przekroczył pewną granicę – tłumaczy Jacek Sauter.
R. Bulikowski był pracownikiem gospodarczym gminy zatrudnionym w ramach tzw. prac interwencyjnych. Był, bo został dyscyplinarnie zwolniony 30 czerwca. Dzień wcześniej wtargnął na zamknięte posiedzenie rady pedagogicznej Zespołu Szkół i żądał, by burmistrz natychmiast opuścił obrady i z nim porozmawiał. O czym? O tym, że nie ma jeszcze wypłat wynagrodzenia, które z reguły było wypłacane 25 każdego miesiąca. Tymczasem był już 29, a kasy nie było...
|
|
Więcej…
|
|

Rozpoczęła się inwestycja, która zabezpieczy miasto przed powodzią. Mowa o dwukilometrowym odcinku wału, który pobiegnie od ul. Łąkowej. To brakujący element przeciwpowodziowej układanki. - Kiedy będzie gotowy, miasto będzie chronione całkowicie przed wielką wodą – cieszy się burmistrz Jacek Sauter. Teraz – choćby podczas tegorocznej powodzi – woda po przerwaniu tzw. kierownicy docierała aż do osiedla domków jednorodzinnych, ogrodów działkowych i stadionu. W przyszłości nawet dziura w kierownicy nie zagrozi dolnym rejonom Bytomia Odrzańskiego.
|
|
Więcej…
|
|
Udało się uruchomić zapasowy odwiert, dzięki czemu z kranów znów popłynęła woda.
O problemie mieszkańców całej gminy pisaliśmy w poprzednim numerze „Kręgu”. Po tym, jak awarii uległa jedna z dwóch studni głębinowych zaopatrujących gminę w wodę, ciśnienie w wodociągach spadło, a w niektórych wsiach z kranów tylko kapało, czy wręcz było całkiem sucho. Mieszkańcy narzekali, że przywożona w beczkowozach woda to zbyt mało w tak upalnym okresie lata.
Po kilku nieudanych próbach udało się na szczęście uruchomić zapasowy odwiert. - Napełniamy już sieć. Płuczemy ją wszędzie tam, gdzie się da, żeby woda była czysta – mówił nam w środę 14 lipca. dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej Antoni Bernat. - W tej chwili powinniśmy pokryć minimum zapotrzebowania na wodę, ale nie jesteśmy jeszcze w stanie zapewnić wody na podlewanie ogrodów i trawników – zastrzegł dyrektor. Zapowiedział też, że ZGK chce uruchomić jeszcze jedną, trzecią pompę. - Już zaczynamy nad tym pracować – powiedział A. Bernat.
(kris)
Tygodnik Krąg
|
|
|
|
|
<< pierwsza < poprzednia 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 następna > ostatnia >>
|
|
Strona 98 z 114 |