Burmistrz Jacek Sauter ma absolutorium. Radni udzielili mu go jednogłośnie. 
Głosowanie nad wykonaniem budżetu za poprzedni rok było najważniejszym punktem ostatniej sesji rady miejskiej, która odbyła się w ub. piątek (17. czerwca). 

Zanim radni udzielili burmistrzowi Jackowi Sauterowi absolutorium, ten przedstawił cyfry obrazujące wydatki i wpływy do budżetu za rok ubiegły. W jego ocenie jest się czym pochwalić. 
- Wykonanie dochodów było bardzo dobre, być może jedno z najlepszych w historii. Wskaźnik procentowy na poziomie 90 procent wynika tylko z tego, że pewne inwestycje były przeniesione na ten rok – tłumaczył J. Sauter. 
Burmistrz cieszył się także z kwot, które wpłynęły do gminy z podatków. - Jest to tak ważne nie dlatego, że podatki stanowią o większości dochodów, bo tak oczywiście nie jest, ale pokazują, jakie są tendencje w gospodarce i w budżetach naszych mieszkańców – zaznaczył burmistrz. 
Dodał, że cieszy się szczególnie, że wzrastają kwoty z zapłaconych podatków od nieruchomości. - Coraz więcej obiektów jest opodatkowanych, więc możemy domniemywać, że także więcej osób się buduje. Wydaje mi się, że jako gmina idziemy w dobrym kierunku, bo zachęcamy ludzi do tego żeby decydowali się tutaj mieszkać – opowiadał J. Sauter.  

Mocną stroną gminy w ub. roku były inwestycje, na które wydano łącznie aż 7,6 mln zł, a więc ponad 40 procent wszystkich wydatków. - To uważam za duży sukces naszego samorządu bo oznacza, że nieźle się rozwijamy – stwierdził J. Sauter. 
Odniósł się także do, jak sam to określił, „inwestycji historycznej”, której nie udało się wykonać w ub. roku. - W związku z tym, że kilka osób miało do mnie pretensje w sprawie wyglądu starego cmentarza, to chcę po raz kolejny podkreślić, że weźmiemy się za stary cmentarz. Wyremontujemy alejki, oświetlenie, kaplice w momencie, jak przygotujemy nową nekropolię – zaznaczył J. Sauter. Ta inwestycja jest rozłożona w czasie. Zaplanowano ją na 4-5 lat. - Dopiero po jej zakończeniu przystąpimy do remontu starego cmentarza.  
J. Sauter zaznaczył, że jest dumny także z tego, że gmina nie musiała korzystać z kredytów jako źródeł finansowania. - Udało się kredyty zaciągać tylko wtedy, kiedy wymagały tego płatności inwestycyjne – powiedział włodarz Bytomia.
Sauter wspomniał także ubiegłoroczną powódź. Gmina na całą akcję walki z wielką wodą wydała ok. 27 tys. zł. Pieniądze zostały w 100-procentach zwrócone z budżetu państwa. Państwo pomogło także mieszkańcom gminy w usuwaniu strat i skutków powodzi przekazując kwotę blisko 130 tys. zł.
Za przyjęciem absolutorium zagłosowali wszyscy radni obecni na sesji. Po głosowaniu J. Sauter dostał brawa. 
Mariusz Pojnar