To był mały jubileusz zawodów modelarskich organizowanych w tej miejscowości. Na przestrzeni lat chłopcy, którzy się tym parają, już dawno stali się mężczyznami.
Piękna, słoneczna pogoda przywitała sympatyków modelarstwa szkutniczego, którzy wzięli udział w XV Zawodach Modeli Pływających w Bytomiu Odrzańskim na terenie Basenu Miejskiego. Zawody odbyły się 3. września. Tym razem Bytom gościł 21 zawodników z różnych środowisk modelarskich, w szczególności z Zielonej Góry, Nowej Soli, Słubic i naturalnie Bytomia Odrzańskiego.
Reprezentacja gospodarzy stanowiła najliczniejszą i najmłodszą grupę całych zawodów. - Przez te piętnaście lat, od kiedy zawody modelarskie organizowane są w Bytomiu Odrzańskim, niejedni zawodnicy biorąc w nich udział jako młodzicy, teraz wydorośleli, pożenili się, a jednocześnie nadal startują w naszych zawodach – opowiada Adam Marcinkowski, koordynator zawodów.
Musiejkiewicz bez konkurencji
Po oficjalnym rozpoczęciu imprezy i powitaniu wszystkich uczestników, wystartowały modele zdalnie sterowane. Pierwsze miejsce w kat. F-3 junior zajął Tomasz Nowicki z Nowej Soli z czasem 21,90 sek. Drugie zdobył reprezentant gospodarzy, Przemek Marcinkowski z czasem 25,19 sek. a trzecie Łukasz Geppert z Nowej Soli z czasem 25,31 sek. Wśród seniorów bezkonkurencyjnym okazał się Kamil Musiejkiewicz ze Słubic z czasem 21, 12 sek., drugi był Janusz Majorczyk (Nowa Sól) z czasem 49,48 sek. Trzeci był bytomianin Mateusz Stachowiak z czasem powyżej 4 min. Należy tu dodać iż, czas pokonania wyznaczonej trasy mierzony był trzema stoperami , a zaliczony czas był czasem średnim. To szczególnie ważne było w startach juniorów, gdzie różnice czasów były naprawdę minimalne i dziesiętne sekundy decydowały o klasyfikacji końcowej! Co zresztą świadczy o wysokim jak i wyrównanym poziomie startujących.
Duża prędkość i...wywrotka
Kolejną kategorią była klas EX, w której najlepsze miejsca zajęli kolejno Jakub Pawłowski z Nowej Soli, Andżelika Starzyńska i Bartosz Wilczyński (oboje z Nowej Soli. Warto odnotować, że modele w tej klasie sprawiły kilka niespodzianek rozbijając się o brzeg z powodu nadmiernej prędkości! Z powodu słabego wiatru zrezygnowano z przeprowadzenia konkurencji modeli żaglowych klasy Footy c - Niemniej jeszcze w tym roku spróbujemy zorganizować regaty tych modeli, zanim nasze zdalnie sterowane żaglóweczki odstawimy na półki na okres zimowy – informuje A. Marcinkowski, który dziękuje wszystkim za wspaniałą atmosferę sportowej rywalizacji i często wzajemnej pomocy w startach. - Jednocześnie zapraszamy za rok na następne rozgrywki modelarskie przy nie mniej sprzyjającej pogodzie – zachęca do wzięcia udziału w zawodach A. Marcinkowski.
Mariusz Pojnar
Tygodnik Krąg
|