Bytomianie oddali 65 tys. głosów i mają plac od Nivea |
![]() |
Udało się, wygraliśmy plac zabaw – cieszy się Paweł Stoczko, lokomotywa bytomskiego głosowania na place zabaw w konkursie Nivea. Na koniec lipca, kiedy zakończył się pierwszy etap głosowania, w Bytomiu zapanował smutek. Wtedy na palce załapało się 25 innych gmin, które na finiszu głosowania zepchnęły Bytom Odrzański poza listę zwycięzców. Weselej było po drugim etapie. Pod koniec sierpnia okazało się, że gmina zajęła siódme miejsce. Mieszkańcy oddali aż 65 tysięcy głosów. - To sukces moich mieszkańców, ogromnie im za to dziękuję. To dla mnie przejaw tożsamości lokalnej, którą krok po kroku staramy się budować – mówi burmistrz Jacek Sauter.
Burmistrz od początku podkreślał, że wygrana w konkursie byłaby pretekstem do stworzenia czegoś więcej niż tylko placu pod szyldem Nivea. Pojawił się pomysł, żeby zrobić Park Kocusia, miejsce na wzór nowosolskiego Parku Krasnala, w którym motywem przewodnim byłby bytomski kot. Cały Park Kocusia miałby powierzchnię ok. 80 arów. Powstałby tam park zieleni na styl wersalski, z dużą ilością elegancko zaplanowanych alejek, licznymi dekoracjami i ławeczkami. Być może powstałby także skatepark i inne atrakcje. - Na razie zajęliśmy się korespondencją z Nivea. Od razu zostały wysłane do nich mapy geodezyjne. Na nich zostaną wrysowane urządzenia, które miałyby stanąć na placu dla dzieci – zaznacza J. Sauter.
Nivea na odesłanie map ma 14 dni. Potem gmina wystąpi do starostwa o pozwolenie na budowę. Prace budowlane mogłoby ruszyć najwcześniej w listopadzie. - Dlatego osobiście wolałbym, żeby montaż urządzeń nastąpił wiosną, bo po co zimą mają niszczeć. Ale to kiedy je wstawić leży już w gestii Nivea – zaznacza burmistrz.
Mariusz Pojnar
Tygodnik Krąg
|