
Harcerze wzięli udział w rajdzie, w którym... musieli zwerbować dwóch agentów - jajka wielkanocne.
To fabuła czwartego rajdu harcerskiego „ Kryptonim: Zajączek ‘11” organizowanego przez 12. Harcerską Drużynę Wodną „BRYG” z Bytomia Odrzańskiego.
- Do rywalizacji stanęło 12 reprezentacji. Pojawiły się drużyny z Nowej Soli, Siedliska, Nowego Miasteczka, Otynia, Żagania, Wolsztyna i Poznania - relacjonuje komendant Rajdu Marcelina Stachowiak.
Celem tegorocznego rajdu było uratowanie Świąt Wielkanocnych. Po apelu, odprawie i sytej kolacji patrole wyruszyły na trasę nocną. - Trasa oparta była na grze z fabułą. Ekipy miały zadanie pozyskania 2 agentów (surowych jajek) i wcielenia ich w swoje szeregi.
Wszystkie patrole wywiązały się z zadania, w nagrodę należał się odpoczynek. Jednak młode harcerskie ciała domagały się śpiewów i pląsów – opowiada M. Stachowiak.
Organizatorzy w tym roku nie wyznaczali konkretnej trasy. Każdy punkt miał swoje „godziny otwarcia”. - Umożliwiło to nam współpracę z innymi organizacjami i instytucjami działającymi na terenie miasta np. z biblioteką - zaznacza członek Komendy Rajdu Mateusz Stachowiak.
W tym roku patrole musiały wykazać się wiedzą matematyczną i przyrodniczą, szybkością, siłą i umiejętnością udzielania pierwszej pomocy. Nie zabrakło telefonów polowych oraz bagien. - Najbardziej podobał mi się punkt z przepłynięciem Odry – mówi dh Paulina Tarkowska, uczestniczka rajdu.
(masa)
Tygodnik Krąg
|