Udało się uruchomić zapasowy odwiert, dzięki czemu z kranów znów popłynęła woda.
O problemie mieszkańców całej gminy pisaliśmy w poprzednim numerze „Kręgu”. Po tym, jak awarii uległa jedna z dwóch studni głębinowych zaopatrujących gminę w wodę, ciśnienie w wodociągach spadło, a w niektórych wsiach z kranów tylko kapało, czy wręcz było całkiem sucho. Mieszkańcy narzekali, że przywożona w beczkowozach woda to zbyt mało w tak upalnym okresie lata.
Po kilku nieudanych próbach udało się na szczęście uruchomić zapasowy odwiert. - Napełniamy już sieć. Płuczemy ją wszędzie tam, gdzie się da, żeby woda była czysta – mówił nam w środę 14 lipca. dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej Antoni Bernat. - W tej chwili powinniśmy pokryć minimum zapotrzebowania na wodę, ale nie jesteśmy jeszcze w stanie zapewnić wody na podlewanie ogrodów i trawników – zastrzegł dyrektor. Zapowiedział też, że ZGK chce uruchomić jeszcze jedną, trzecią pompę. - Już zaczynamy nad tym pracować – powiedział A. Bernat.
(kris)
Tygodnik Krąg
|