Wszystkie wsie będą miały kanalizację Drukuj

źródło: www.tygodnikkrag.pl

A konkretnie mówiąc: przydomowe oczyszczalnie ścieków. Co więcej, mieszkańcy nic za to nie zapłacą, bo gmina na ten cel dostanie unijne pieniądze. 
W gminie tylko dwie wioski mają kanalizację sanitarną, te położone najbliżej oczyszczalni: Tarnów Bycki i Bycz. Pozostałe miejscowości, ze względu na swoją niewielką liczbę mieszkańców i odległość od oczyszczalni, nie mogą mieć tradycyjnej kanalizacji, czyli rur, którymi tłoczy się ścieki do oczyszczalni. - Nie osiągamy tzw. wskaźnika aglomeracji, a tylko jego spełnienie daje szansę na dofinansowanie – tłumaczy burmistrz Jacek Sauter.

Na rury unia już nie da
Obrazowo mówiąc: unia zmieniła wytyczne i nie daje już pieniędzy, jeśli na jeden kilometr rur przypada zbyt mało mieszkańców. Inaczej było choćby w przypadku Tarnowa Byckiego, gdzie jest 84 mieszkańców, a sieć kanalizacyjna kosztowała 1 mln zł. Dziś gmina pieniędzy na taką inwestycję by nie dostała.
Dlatego trzeba było szukać innego rozwiązania. Szansa pojawiła się, gdy ogłoszono nabór wniosków do Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, m.in. na budowę przydomowych oczyszczalni ścieków. - Gotowa jest już dokumentacja dla każdego gospodarstwa w ośmiu pozostałych wioskach, a wniosek o dotację został pozytywnie rozpatrzony, dostaliśmy pieniądze – cieszy się J. Sauter.
Gmina płaci ze strachu
Wartość kosztorysowa zadania 1 mln 950 tys. zł (z tego dotacja unijna to 1,2 mln zł), ale ostateczna kwota będzie znana po przetargu, który ma się odbyć na przełomie roku. Za te pieniądze ma powstać 138 przydomowych oczyszczalni ścieków. Co ważne mieszkańcy nie poniosą kosztów budowy, a jedynie będą musieli je utrzymywać. - Dlaczego gmina płaci za ludzi? Ze strachu, bo boję się, że nie wszyscy zdecydowaliby się na udział w tym projekcie, nie osiągnęlibyśmy zakładanych wskaźników i trzeba by zwrócić dotację – tłumaczy burmistrz.
Oczyszczalnie mają być gotowe w przyszłym roku. Część gospodarstw będzie miała własne oczyszczalnie, inne będą podłączana po kilka do jednego urządzenia. - Także budynki wielorodzinne będą miały wspólne oczyszczalnie – zapowiada J. Sauter.

Tygodnik Krąg
Krzysztof Koziołek